AKTYWNE OCZEKIWANIE – KS. DOMINIK POCZEKAJ

Aktywne oczekiwanie

Przed nami szczególny czas duchowej wędrówki, Adwent. Chrześcijanie w tym szczególnym czasie przypominają sobie o oczekiwaniu na powtórne przyjście Chrystusa, oraz o tajemnicy wcielenia. Adwent z tej też racji dzieli się na dwa okresy: do 16 grudnia – rozważamy treści związane z powtórnym przyjściem Chrystusa, a do 24 grudnia – jest to czas bezpośredniego przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego.

Przed nami czas odpowiedzialny, który powinniśmy należycie wykorzystać, idąc na spotkanie z Chrystusem, kierując się myślą błogosławionego Jana Pawła II:
„A oto gwiazda … szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię” (Mt 2,9). Mędrcy dotarli do Betlejem, gdyż pozwoli się posłusznie prowadzić gwieździe. Co więcej, „gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali” (Mt 2,10). To ważne, najdrożsi, by nauczyć się obserwować znaki, przez które Bóg nas wzywa i nami kieruje. Kiedy jesteśmy świadomi, że to On nas prowadzi, wówczas serce doświadcza autentycznej głębokiej radości, której towarzyszy żywe pragnienie spotkania Go oraz stały wysiłek, by posłusznie Go naśladować.”

Dziś również towarzyszą nam znaki Bożej woli, które są Jego pomocą, abyśmy doświadczyli rzeczywistego spotkania z Jezusem, tak jak tego doświadczyli Mędrcy:

„Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją” (Mt 2,11). Na pierwszy rzut oka nic nadzwyczajnego. A jednak to Dziecię jest inne od pozostałych: jest to Jednorodzony Syn Boży, który ogołocił się ze swej chwały (por. Flp 2,7) i zstąpił na ziemię, aby umrzeć na krzyżu. Wszedł pośród nas i stał się ubogim, aby przyoblec nas Bożą chwałą, której w pełni doświadczymy w niebie, naszej błogosławionej ojczyźnie.
Któż mógłby wynaleźć większy znak miłości? Pozostańmy pełni zachwytu przed tajemnicą Boga, który uniżył samego siebie, aby stać się człowiekiem aż do oddania się za nas na krzyżu (por. Flp 2,6-8). W swoim ubóstwie przyszedł, aby przynieść zbawienie grzesznikom?

W spotkaniu ważna jest Osoba, oraz miejsce. Dlatego warto wiedzieć, że:

Mędrcy spotykają Jezusa w Beth-lechem, co oznacza „dom chleba”. W ubogiej betlejemskiej grocie leży na słomie „ziarno pszeniczne”, które umierając przyniesie „plon obfity” (J 12,24). Mówiąc o sobie samym i o swej zbawczej misji, w czasie swojego życia publicznego, Jezus będzie posługiwał się obrazem chleba. Powie: „Jam jest chleb życia”, „Jam jest chleb, który z nieba zstąpił”, „Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” (J 6,35.41.51).

Samo jednak miejsce, nie jest samo w sobie ważne, lecz ze względu na Tego, którego tam spotykają.

Dziecię, złożone przez Maryję w żłobie, jest Bogiem-Człowiekiem, którego zobaczymy przybitego do krzyża. Ten sam Zbawiciel jest obecny w sakramencie Eucharystii. W betlejemskiej stajni dał się adorować Maryi, Józefowi i pasterzom w ubogiej postaci Nowonarodzonego Dziecięcia; w konsekrowanej Hostii adorujemy Go obecnego sakramentalnie w ciele i krwi, duszy i bóstwie, i dającego się nam jako pokarm na życie wieczne. Msza święta staje się więc prawdziwym spotkaniem miłości z Tym, który samego siebie wydał za nas. Nie ociągajcie się, drodzy młodzi, odpowiedzieć Mu, kiedy zaprasza was „na ucztę Godów Baranka” (Ap 19,9).

Każde spotkanie z Chrystusem, jest okazją do złożenia własnego wyznania wiary, którym człowiek wyraża to, co wyznaje, wiarę w Jezusa, którego godność rozumie. Stąd trzej Mędrcy:

„Otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę” (Mt 2,11). Dary, jakie Mędrcy składają Mesjaszowi symbolizują prawdziwe uwielbienie. Składając złoto, podkreślają Jego królewską boskość; kadzidłem wyznają, że jest On kapłanem nowego Przymierza; ofiarując mirrę, oddają cześć prorokowi, który przeleje swą krew, by pojednać ludzkość z Ojcem.

Najważniejsze są owoce spotkania. Z każdego spotkania wychodzimy w jakiś sposób ubogaceni. Niekiedy dokonuje się to wprost, a niekiedy pozostaje niezgłębioną tajemnicą. Również w przypadku Mędrców dokonuje się coś nadzwyczajnego.

Oddajcie cześć jedynemu prawdziwemu Bogu, przyznając Mu pierwsze miejsce w waszym życiu.

„Inną drogą udali się do swojej ojczyzny” (Mt 2,12). Ewangelia uściśla, że Mędrcy, spotkawszy Jezusa, „inną drogą” wrócili do swego kraju. Taka zmiana trasy może oznaczać nawrócenie, do jakiego są wezwani ci, którzy spotkają Chrystusa, by stać się prawdziwymi czcicielami, jakich On pragnie (por. J 4,23-24). To pociąga za sobą naśladowanie Jego sposobu działania, czyniąc z siebie, jak pisze św. Paweł Apostoł, „ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną”.

Droga tegorocznego adwentu, może być dla nas okazją, by oddać Bogu pierwsze miejsce w życiu, oraz pozwolić Bogu, by nas nawrócił na właściwą drogę, odpowiadającą Jego woli. Te zadania przyniosą owoce, którymi z ogromną radością powinniśmy dzielić się z innymi, stając się czytelnymi świadkami ?Bożego narodzenia? w nas: w naszych sercach, myślach, duszach.

Korzystając z tej strony akceptujesz zapisywanie plików cookies w przeglądarce.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

X