Kaźmierz i Bytyńskie Brzęki

„Co Ci powiem to Ci powiem, ale Ci powiem – ciepło…” Czy tak samo prażyło Walusiowi Kwiczołowi jak dziś nam? Pewnie podobnie. Faktem jest, że o poranku jest teraz przyjemnie. A jeszcze przyjemniej jest z Odjechanymi o Poranku na Słodko. Dzisiejsza trasa wiodła do Kaźmierza przez wyjątkowe na mapie naszego powiatu miejsce – Rezerwat Bytyńskie Brzęki. Zatrzymaliśmy się na chwilę nie tylko by popodziwiać przyrodę ale i oddać cześć ofiarom drugiej wojny światowej, którym poświęcony pomnik tam się znajduje.
W Kaźmierzu wypiliśmy kawę i ruszyliśmy w kierunku na Pniew. Przejechaliśmy wzdłuż Jeziora Bytyńskiego a pod Koninem mieliśmy jeszcze jeden postój przy krzyżu i obelisku poświęconym „Ku pamięci polujących i tych w krainie wiecznych łowów”.
Do domów na śniadania wróciliśmy po godzinie 10 z 70 kilometrami na licznikach.

Korzystając z tej strony akceptujesz zapisywanie plików cookies w przeglądarce.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

X