Liga Sołecka

Wymęczone 3 punkty Buszewa, hokejowy wynik Lubocześnicy w starciu z Zajączkowem, pierwsze zwycięstwo Buszewka i niestety znowu brak punktów Turowa-tak można krótko podsumować ostatnią w tym roku kolejkę PLFS.
Wyniki wszystkich spotkań:
Zamorze-Buszewo 2:3 (1:2)
Nojewo-Buszewko 0:1 (0:0)
Lubocześnica-Zajączkowo 14:0 (6:0)
Koninek-Turowo 3:2 (1:0)

Zamorze – Buszewo 2:3 (1:2)
Wydawałoby się,że to Buszewo po przegranej w 4 kolejce z animuszem przystąpi do walki o 3 punkty.
Tymczasem Marcin Gapik już w 2 minucie spotkania wyprowadził Zamorze na prowadzenie.
Ataki ubiegłorocznego mistrza przynosiły mizerny skutek, głównie za sprawą fatalnej skuteczności strzeleckiej.
Najdogodniejszą okazję do wyrównania zaprzepaścił w 11 minucie Bartosz Światłowski,nie trafiając do pustej bramki.
Ale co się odwlecze….
W 14 minucie pierwszej odsłony do wyrównania w końcu doprowadził Michał Światłowski, a 2 min przed zakończeniem,
skutecznym strzałem popisał się Jakub Bialik. Buszewo na przerwę schodziło z przewagą jednej bramki.
Początek drugiej odsłony toczył się w iście poświątecznym tempie.Oba zespoły przyspieszyły,gdy Marcin Musialski
strzelił bramkę wyrównującą.
Na odpowiedź Buszewa czekaliśmy do 14 min, kiedy to Bartoszowi Światłowskiemu udało się trafić celnie do bramki.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Po nie bardzo porywającym spotkaniu, Buszewo dolicza do swojego stanu posiadania kolejne 3 punkty.

Nojewo – Buszewko 0:1 (0:0)
Jak przystało na oba zespoły sąsiadujące w tabeli, pierwsza połowa była wyrównana, choć bliżej objęcia prowadzenia było Nojewo.Wyśminitą okazję do objęcia prowadzenia zaprzepaścił Noel Buley.
Atmosfera ożywiłą się trochę na boisku, gdy zawodnik z Nojewa trafił do bramki przeciwnika. Niestety gol nie został uznany,gdyż strzelał bezpośrednio z autu.
W 15 minusie spotkania, po jednym z kontrataków Buszewka, piłkę przejął Marcin Kramm i strzałem z dystansu pokonał Kacpra Skrzypka.
Buszewko w 5 kolejce zdobyło swoje pierwsze 3 punkty.

Lubocześnica – Zajączkowo 14:0 (6:0)
Aspirujące do tytułu mistrzowskiego Zajączkowo, przystąpiło do spotkania z liderem Lubocześnicą bez zawodników rezrwowych.
Ich przeciwnik wystawił na sobotnie spotkanie dwie „5”, co zapewne zdeprymowało trzecią drużynę tabeli, gdyż już w 1 minucie Kamil Ciszak wyprowadził Lubocześnicę na prowadzenie.
Ten sam zawodnik 6 min później po raz drugi pokonuje bramkarza Zajączkowa.W 8 minucie na tablicy widnieje już wynik 3:0. Strzelcem był tym razem Jakub Nowak.
Do końca pierwszej odsłony celnie do bramki przeciwników trafiali jeszcze Kamil Ciszak – po raz trzeci, Bartosz Ochla i Maciej Frajtag.
Druga połowa, to gra do jednej bramki. Nie można nawiązać walki, nie mając zawodników rezerwowych, a przeciwnikiem jest Lubocześnica. W efekcie lider tabeli inkasuje łatwo 3 punkty, strzelając 14 bramek.

Koninek – Turowo 3:2 (1:0)
Chyba można mówić o fatum ciążącym nad ekipą z Turowa. Drużyna, która posiada zawodników z umiejętnościami piłkarskimi, nie  potrafi znaleźć recepty na wygrane.
Nie udało się także w 5 kolejce odmienić złej passy.Choć po celnych trafieniach Mateusza Pustkowiaka i Adriana Łęckiego, Turowo przez moment prowadziło, odpowiedź Koninka była szybka. Celne trafienia Nikodema Karcza pozbawiło Turowo szans na pierwsze trzy punkty w rozgrywkach PALFS.

>> Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji <<

Korzystając z tej strony akceptujesz zapisywanie plików cookies w przeglądarce.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

X