Reinauguracja – czy takie słowo w ogóle istnieje? Nie sprawdzaliśmy. Ale coś w tym stylu miało dziś miejsce. Pierwszy od ponad dwóch miesięcy oficjalny Poranek na Słodko za nami.
Oczywiście, nie czuliśmy się jak debiutanci ale radość była chyba podobna, jakby to był pierwszy raz… 🚴🚴🚴
Deszcz o wschodzie słońca sprawił, że dobrze się spało i nieco trudniej wstawało. Możemy sobie tylko wyobrazić minę jadącego dziś z nami po raz pierwszy Sławka, który w umówionym miejscu… nie zastał nikogo. Szybko dojechał do niego Sebastian i chwilę później Tomek. Trójka to już mocna ekipa i można było jechać. W Łężeczkach dołączył Karol, zaraz po nim Witek. Parę minut po nas do Cukrusia wpadł Szymon, a tuż przed startem w powrotną drogę – Krzychu. I było już siedmiu 🙂
Przed 9 wiatr w plecy zaczął przy okazji rozganiać chmury na niebie i zrobiła się całkiem przyjemna niedziela.☀️☀️☀️
Mamy nadzieję, że też pokręciliście dziś co nieco. Jeśli macie ochotę – obserwujcie naszą stronę i dołączajcie do nas.
Pozdrower
Korzystając z tej strony akceptujesz zapisywanie plików cookies w przeglądarce.
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.