Pasja, siła, wiara, walka?.

NIEMOŻLIWE

Zanim rozpoczęło się spotkanie Red Dragons Pniewy z Wisłą Krakbet Kraków, symbolicznego otwarcia spotkania dokonała Pani Prezes Pniewskich Amazonek, Urszula Borowiak. Akcja pod hasłem ?Razem wygrywamy z rakiem piersi? towarzyszyła nadkompletowi publiczności przez całe spotkanie. Fani jak zawsze nie zawiedli, głośny doping od samego początku niósł młodych zawodników z naszego miasta. Pierwszy sygnał do ataku dał Patryk Hoły, który pięknym technicznym strzałem wyprowadził Smoki na prowadzenie 1:0. W dość krótkim odstępie czasowym, drugi z młodzieżowych kadrowiczów czyli Adam Wachoński, w nieprawdopodobny sposób minął rywali i perfekcyjnie uderzył w okienko bramki. Goście nacierali coraz bardziej i jeszcze przed przerwą zdołali za sprawą Adriana Patera zdobyć gola kontaktowego. Po zmianie stron toczyła się niesamowita wojna na boisku. Najpierw Paweł Budniak zdobył gola wyrównującego, ale po konsultacji sędziowie słusznie, co przyznali po meczu goście, bramki tej nie uznali. Przewaga w posiadaniu piłki była po stronie graczy Białej Gwiazdy, ale kontrataki Smoków były zabójcze. Po raz kolejny dał o sobie znać Adam Wachoński a chwile później Łukasz Frajtag. Niestety dla grającego trenera, była to ostatnia chwila na boisku. Po uderzeniu z impetem w słupek został po meczu przewieziony do szpitala. Brak szkoleniowca na ławce gospodarzy wprowadził sporo nerwowości, co skrzętnie wykorzystali goście ale było to tylko trafienie na 4:2. Sensacja zatem stała się faktem, najmłodszy zespół w lidze ze skromnym budżetem, grający praktycznie wychowankami z małego miasta pokonał faworytów do zdobycia tytułu Mistrza Polski.

>>Zapraszamy do fotogalerii<<

 

Korzystając z tej strony akceptujesz zapisywanie plików cookies w przeglądarce.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

X