W zaległym meczu 2. kolejki Statscore Futsal Ekstraklasy remisujemy u siebie z Red Devils Chojnice 2-2 (1-0). Bramki dla naszego zespołu zdobywali: Andrey Baklanov i Piotr Błaszyk.
Trwa niestety nasza czarna seria meczów bez zwycięstwa w Pniewach. Wczoraj po raz 9 z rzędu nie potrafiliśmy wygrać w swojej hali. Od pierwszych minut to nasz zespół prowadził grę i był stroną przeważającą. Goście skupili się na obronie i kontrataku. Pierwszą doskonałą okazję na zdobycie gola miał Michal Roj, ale przegrał starcie z bramkarzem. Chwilę później Andrej Baklanov huknął nie do obrony po podaniu z rzutu rożnego i objęliśmy prowadzenie. Chojniczanie mogli wyrównać ale Storozuk nie trafił w dogodnej sytuacji.
Po zmianie stron pierwsze minuty to ogromny napór z naszej strony udokumentowany bramką, której arbiter nie uznał… Powtórki pokazują, że jest to bardzo kontrowersyjna decyzja, jednak nic już tego nie cofnie. Później nadeszły trudne dla nas chwile. Strata piłki pod bramką rywala, akcję przerywa Adrian Skrzypek i otrzymuje drugą żółtą kartkę. Na domiar złego w tej samej akcji Storozuk trafia z rzutu wolnego i doprowadza do remisu. Swoją przewagę w tym okresie Czerwone Diabły udokumentowały kolejnym golem Przemysława Laskowskiego i zrobiło się bardzo ciężko. Z determinacją ruszyliśmy do odrabiania strat i wreszcie Piotr Błaszyk doprowadził do wyrównania. W końcówce trener Łukasz Frajtag wycofał jeszcze bramkarza, ale nie udało się przechylić szali na naszą korzyść. Statystyki pomeczowe pokazują naszą sporą przewagę, jednak przyjezdni mieli także klika swoich dogodnych okazji i równie dobrze mogliśmy przegrać.
Pozostaje zatem czekać na przełamanie złej passy w Pniewach, ale na pewno nie będzie to łatwe, bo czekają nas spotkania z rywalami z górnej części tabeli.
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.