Bój o piąte miejsce w Statscore Futsal Ekstraklasy na remis. W meczu 32. kolejki remisujemy u siebie z Acana Orłem Jelcz-Laskowice 3-3. Bramki dla Red Dragons zdobywali: Piotr Błaszyk, Mateusz Kostecki i Adrian Skrzypek.
W tym sezonie przyzwyczailiśmy już kibiców do emocji i tym razem musiało chyba być podobnie.
Zmienne nastroje towarzyszyły nam przez całe spotkanie. Od pierwszych minut lepsze wrażenie tego dnia sprawiali goście, którzy nie mogli jednak pokonać Łukasza Błaszczyka. Za to w 12. minucie po mocnym uderzeniu Piotra Błaszyka objęliśmy prowadzenie. Taki rezultat utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron bardzo szybko na 2:0 podwyższył Mateusz Kostecki, który mocnym uderzeniem pokonał Macieja Foltyna, naszego byłego bramkarza. Niestety, chwila dekoncentracji w obronie spowodowała, że Mozheiko szybko zdobył gola kontaktowego. Orzeł nacierał coraz bardziej i w 29. minucie Szypczyński doprowadził do remisu, choć piłka dość szczęśliwie wpadła do bramki. Obie ekipy chciały przechylić szalę na swoją korzyść i na dwie minuty przed końcem, Jakub Kąkol pokonał Łukasza Błaszczyka. Sytuacja stała się trudna, ale z takimi mierzymy się ostatnio w każdym spotkaniu. Wariant gry z lotnym bramkarzem to na szczęście nasza tajna broń i Adrian Skrzypek wepchnął piłkę do bramki ustalając wynik na 3:3. Podział punktów wydaje się być sprawiedliwy. Więcej sytuacji mieli przyjezdni, ale to nasza drużyna prowadziła już 2:0 i mogła bardziej kontrolować przebieg spotkania.
Za tydzień czeka nas prawdziwy maraton, w sobotę zagrany z Team Lębork, a w niedzielę z MOKS Słoneczny Stok Białystok.
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.