Półfinał jest nasz!

Niemożliwe nie istnieje! Drugi raz w przeciągu pięciu dni mierzymy się z Constractem Lubawa i drugi raz wychodzimy z tej potyczki zwycięsko. W meczu 1/4 finału Pucharu Polski w Futsalu pokonujemy rywali we własnej hali po dogrywce 5-2. W regulaminowym czasie gry był remis 2-2. Bramki dla naszego zespołu zdobywali: Andrey Baklanov, Piotr Błaszyk (dwukrotnie), Mateusz Kostecki i Adrian Skrzypek. Tym samym awansowaliśmy do półfinału rozgrywek.

Kolejna futsalowa uczta – tak w skrócie można opisać nasze środowe spotkanie z KS Constract Lubawa, którego stawką był awans do półfinału rozgrywek Pucharu Polski. Po sobotnim triumfie, w którym przewagę mimo wszystko mieli goście, tym razem role się odwróciły.

Lubawianie podeszli do spotkania skoncentrowani, ale z dużym respektem. Nasz zespół rozkręcał się z minuty na minutę, ale chwila nieuwagi przy stałym fragmencie, dodatkowo rykoszet i Lutecki pokonał Błaszczyka. Okazje do wyrównania nadeszły szybko. Adrian Skrzypek trafił w słupek, a Andrey Baklanov minimalnie chybił w dogodnej sytuacji. W samej końcówce pierwszej połowy dał o sobie znać Pedrinho, który wymanewrował obrońców i podwyższył na 2-0.

Trudna sytuacja zmotywowała nasz zespół do jeszcze lepszej gry w drugiej odsłonie, a sygnał do odrabiania strat dał Andrey Baklanov, który precyzyjnym uderzeniem z dalszej odległości pokonał Dariasa. Kwestia bramki wyrównującej wydawała się tylko formalnością i tak się stało. Ambitnie jak zawsze walczący Piotr Błaszyk wyłuskał piłkę w polu karnym wygrał pojedynek z obrońcami i doprowadził do remisu. Cały czas na boisku trwała zacięta walka. Goście szybko złapali pięć przewinień, potem sędziowie nieco się wahali i ostatecznie przedłużonego rzutu karnego nie było. Być może należał się za to karny z sześciu metrów, kiedy to w ostatniej minucie w polu karnym Mateusz Kostecki starł się z bramkarzem. Ostatecznie jednak doszło do dogrywki.

W pierwszej odsłonie długo potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, ale gra była już zachowawcza. Za to w drugiej części doliczonego czasu gry, zaczęło się kotłować pod jedną jak i drugą bramką. Wreszcie duet Łukasz Błaszczyk – Mateusz Kosteckiznów dał o sobie znać, ten pierwszy precyzyjnie wyrzucił piłkę, a nasz supersnajper głową przelobował Dariasa. W ostatniej minucie Adrian Skrzypek i Piotr Błaszyk trafili do pustej bramki, wykorzystując grę z lotnym bramkarzem przyjezdnych.

Zatem kolejna niespodzianka stała się faktem. Pokonaliśmy obrońcę Pucharu Polski i zagramy w półfinale. Losowanie już w najbliższy piątek. Możemy trafić na: Piasta Gliwice, Clearex Chorzów albo LSSS Team Lębork.

RED DRAGONS PNIEWY – CONSTRACT LUBAWA 5-2 (2-2, 0-2)

BRAMKI: BAKLANOV 28, BŁASZYK 31, 50, KOSTECKI 48, SKRZYPEK 50 – LUTECKI 10, PEDRO SILVA 18

>> Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji <<

Korzystając z tej strony akceptujesz zapisywanie plików cookies w przeglądarce.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

X